W dniu wczorajszym doszło do bulwersującego wydarzenia w polskim Sejmie, gdy jeden z posłów zgasił gaśnicą zapalone świece chanukowe. Jego nazwisko celowo pomijam, aby nie promować niepotrzebnie tego indywiduum. Rzeczony poseł w swojej zuchwałości posunął się nawet do twierdzenia, że zapalanie świec chanukowych jest "satanistycznym kultem". Ten postępek i motywacje należy uznać za haniebne, a do obrony Chanuki wystarczy przyjrzenie się jej historycznym korzeniom. Niech chrześcijański czytelnik sam rozstrzygnie jakiego ducha jest ktoś, kto atakuje to żydowskie święto.