Na kartach Biblii można znaleźć wiele przedstawień Kościoła. Zwykle są one ukazane w postaci metafor. Biorąc pod uwagę, że każda z nich uwypukla inne cechy Kościoła, a nabożeństwo powinno być jedynie wycinkiem działalności Kościoła, różnicuje to wpływ różnych metafor na budowę porządku liturgicznego.
Zacznijmy od podstawowego znaczenia słowa, które jest używane w Nowym Testamencie na określenie Kościoła. Greckie słowo ekklesia oznacza dosłownie zwołanych. W świeckim znaczeniu było używane jako określenie jakiegoś organu kolegialnego, np. rady miejskiej w greckich polis, rady królewskiej itp. Chrześcijanie zaczęli używać tego terminu, żeby wskazać, że są członkami Rady Bożej (Ps 82). Nabożeństwo jest zebraniem tej Rady. Współgra to z metaforą Kościoła jako Nowej Jerozolimy – stolicy Królestwa Niebieskiego (Obj. 21).
Z metafory Kościoła jako owczarni (J 10) dowiadujemy się, że pasterzem – przywódcą Kościoła jest Chrystus, a my powinniśmy być zgromadzeni razem z innymi wierzącymi. To wskazuje na kolektywny charakter nabożeństwa. Termin duszpasterz, czy pastor (z łac. pasterz) jest symbolicznym nawiązaniem do tej metafory. Osoby posługujące się tymi tytułami chcą reprezentować Chrystusa.
Metafora Kościoła jako Bożej Winnicy akcentuje Boże działanie. Chrystus jest krzewem, my gałązkami (J 15). Wierzący tworzą jedną rozgałęzioną (np. na denominacje) strukturę, która jest w pełni zależna od Chrystusa. Choć powinniśmy wydawać owoce – jesteśmy ograniczeni przez to, co otrzymujemy od korzeni.
To wskazuje na rolę tradycji przy kształtowaniu obecnego życia Kościoła – w tym w kształtowaniu porządków liturgicznych nabożeństw. To zresztą jest widoczne w luterańskim porządku nabożeństwa. Introit jest zwykle fragmentem psalmu. Doksologie między introitem, a czytaniami są zazwyczaj parafrazami fragmentów hymnów z Łk 1. W liturgii komunijnej mamy głównie teksty zaczerpnięte z pieśni spisanych w Objawieniu św. Jana.
Kolejną metaforą przedstawiającą Kościół jest obraz ciała. W Rz 14 Paweł wykazuje, że wierni są jak różne narządy – każdy ma inną funkcję. Cały Kościół będzie dobrze działać jeśli będą zachowane proporcje pomiędzy poszczególnymi funkcjami.
Gdy rozważamy jedynie fragment działań Kościoła, to można się zastanawiać, ile różnych funkcji jest potrzebnych. Nabożeństwo jest elementem, który realizuje jedną, czy wiele funkcji Kościoła?
Na to pytanie pomogą odpowiedzieć kolejne metafory. Mamy dwa obrazy pokazujące Kościół jako element Bożej Rodziny. W pierwszym ujęciu Bóg jest Ojcem, a Kościół Matką wierzących (Ga 4). Wskazuje to, że w Kościele toczy się proces dążący do Nowego Narodzenia (J 3), a potem Rodzice (Bóg i Kościół) wychowują do samodzielnego życia w wierze. Nabożeństwo, jako podstawowa działalność Kościoła powinna zawierać elementy realizujące te zadania.
Drugą rodzinną metaforą jest przedstawienie Kościoła w zależności od momentu w historii jako narzeczonej (PnP) lub żony (Obj 19) Chrystusa. Z tej perspektywy nabożeństwo jest randką między żeńskim Kościołem, a męskim Chrystusem.
Obie te metafory składają się na model życia chrześcijanina, który może mieć odwzorowanie w porządku nabożeństwa. Występujące w wielu parafiach wyjście dzieci z ciociami szkółkowymi na nabożeństwo dla dzieci stanowi moment, w którym Bóg Ojciec i Kościół Matka zapominają o swojej rodzicielskiej roli i zaczynają akcentować małżeński wymiar relacji Kościoła z Chrystusem.
Aby podkreślić te symboliczne wymiary można wydzielić różne grupy liturgów. W tej koncepcji kobiety reprezentują Kościół przed Bogiem. One są odpowiedzialne za prowadzenie kapłańskich części liturgii, czyli tych gdy Kościół zwraca się do Boga np.: modlitwy, doksologie. Mężczyźni zaś reprezentują Boga przed Kościołem. Oni są odpowiedzialni za prorockie części liturgii, czyli te gdy Kościołowi przekazywane jest Słowo Boże m.in.: czytania, kazanie i sprawowanie sakramentów.
Żeby dopiąć pełni symboliki warto podzielić partie w pieśniach według treści pomiędzy chóry męskie i żeńskie. Powstały w ten sposób antyfonalny śpiew podkreśli charakter nabożeństwa jako rozmowy Boga z Kościołem.
Z kolei na nabożeństwie dla dzieci ciocie szkółkowe wchodzą najczęściej w rolę Kościoła Matki i karmią dzieci duchowym mlekiem (1 P 2). Szkółkowi wujkowie symbolizujący Boga Ojca to niestety najczęściej wstęp do teologii apofatycznej.
Jak widać różne biblijne metafory Kościoła pozwalają na przedstawienie innych cech nabożeństwa. Przede wszystkim są to informacje o tym, jakie funkcje powinno spełniać nabożeństwo. Forma jest rzeczą wtórną, powinna być dopasowana do realizacji założonych zadań w obecnych warunkach.
Wiele zależy od tego, które symbole są w naszym środowisku są najbardziej czytelne. Jeden będzie widział w nabożeństwie zgrupowanie wojsk przygotowujących się do walki z Szatanem (Ef 6), inny zebranie rady regionu Królestwa Bożego, kolejny spotkanie Bożej Rodziny lub randkę Kościoła z Chrystusem. Każdy z tych symboli przekazuje prawdę na temat natury nabożeństwa, ale żaden nie przekazuje wszystkiego. Dopiero, gdy rozważamy je łącznie jesteśmy w stanie zobaczyć pełnię. Warto zauważyć, że metafory rodzinne i państwowe są ze sobą dynastycznie powiązane.
Kluczem jest stawianie Chrystusa na pierwszym miejscu i czerpanie z mądrości wielu pokoleń chrześcijan.