Jakiś czas temu podczas dyskusji na temat nieutracalności zbawienia, mój znajomy zwrócił mi uwagę na werset z Listu do Hebrajczyków:
„Przez tę jedną ofiarę przecież uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy dostępują uświęcenia”.
Hbr 10,14 (Biblia Ekumeniczna)
Na pierwszy rzut oka zdanie to stwierdza, że:
(1) Bóg czyni ludzi doskonałymi i
(2) jest to nieodwołalne.
Wygląda to więc na atrakcyjny argument za tym, że zbawienia nie da się utracić. W ferworze dyskusji nie przyszło mi do głowy żadne inne wyjaśnienie tego zdania, ale postanowiłem głębiej się nad nim zastanowić. Na początek dobrze jest ustalić, choćby w przybliżeniu, co oznacza tutaj "uczynienie doskonałymi". W grece pada słowo 'teteleiōken' [τετελείωκεν], czyli forma dokonana czasownika 'teleioó' [τελειόω] (bazuję na informacjach z biblehub.com). Czasownik może być użyty w znaczeniu "uczynić doskonałym", ale również "doprowadzić do końca", "ukończyć". Szczęśliwie w Liście do Hebrajczyków jest użyty jeszcze kilka razy i ułatwia zorientowanie się w intencjach autora. Pojawia się w niżej wymienionych miejscach.
Wiersze Hbr 2,10 oraz 5,9 mówią o uczynieniu doskonałym Chrystusa.
Hbr 7,19 stwierdza, że Prawo Starego Przymierza nie uczyniło niczego doskonałym.
Hbr 7,28 mówi o Synu, który jest "uczyniony doskonałym".
W Hbr 9,9 czytamy, że ofiary Starego Przymierza nie mogą uczynić doskonałym "w sumieniu" tego, który pełnił służbę kapłańską. Nacisk na sumienie pojawia się jeszcze m.in. w Hbr 9,14: "Krew Chrystusa (...) oczyszcza nasze sumienie z martwych uczynków, abyśmy służyli Bogu żyjącemu". Ważnym aspektem naszego udoskonalenia jest więc zmiana postępowania - porzucenie martwych uczynków i posłuszeństwo Bogu.
W Hbr 10,1 zostaje powtórnie podkreślone, że ofiary Starego Przymierza nie mogą uczynić doskonałymi tych, którzy z nimi przychodzą.
Następny w kolejności jest kluczowy werset Hbr 10,14, zacytowany na początku. Uczynieni doskonałymi mogą być chrześcijanie, tak jak sam Chrystus został uczyniony doskonałym. Nie mogło tego dokonać Prawo ani ofiary Starego Przymierza. Dzieje się to poprzez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa [por. Hbr 10,10]. Godne uwagi jest to, że zarówno chrześcijanie jak i sam Chrystus są uczynieni doskonałymi poprzez cierpienia Chrystusa [Hbr 2,9n]. Choć Chrystus nie popełnił nigdy grzechu [Hbr 4,15], to jednak wzrastał w swoim posłuszeństwie Bogu [Hbr 5,8] - był stopniowo czyniony doskonałym.
Hbr 11,40 mówi o tym, że bohaterowie wiary w Starym Przymierzu nie zostali uczynieni doskonałymi.
Hbr 12,23 wspomina o duchach sprawiedliwych, które zostały uczynione doskonałymi. Niektórzy tłumacze odwołują się do alternatywnego znaczenia 'teleioó' i mówią o duchach sprawiedliwych, "które już doszły do celu" [Biblia Lubelska].
Ze wszystkich wymienionych obserwacji wydaje się wyłaniać spójny schemat. Bóg czyni ludzi doskonałymi przez Chrystusa, który stał sie doskonałym na krzyżu. Zgrabnie wkomponowuje się w to pawłowa teologia zjednoczenia wierzącego z Jezusem. „Z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. I już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” [Ga 2,19n]. „Czy nie wiecie, że my wszyscy, którzy zostaliśmy zanurzeni w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? (...) Jeśli zaś umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że i z nim będziemy żyć” [Rz 6,3.8]. Poprzez zjednoczenie z Chrystusem, Jego doskonałość staje się naszą doskonałością. Nasza doskonałość nie polega więc na tym, że w doczesnym życiu nie trzeba już niczego poprawiać. Podobnie, jesteśmy ukrzyżowani nie dlatego, że gwoździe przebiły nasze ręce. Jesteśmy doskonali i ukrzyżowani w oczach Boga, bo zjednoczeni z Chrystusem.
Nie jest to jednak wyłącznie jurydyczne przypisanie cech Chrystusa. Zjednoczenie z Jezusem niesie za sobą przemianę życia. List do Hebrajczyków odwołuje się w kontekście udoskonalenia do proroctwa z księgi Jeremiasza: „Złożę Moje prawa w ich sercach i napiszę je na ich umysłach” [Hbr 10,16; por. Jr 31,33]. To jest kluczowa różnica między Starym a Nowym Przymierzem - w Nowym Przymierzu jesteśmy zjednoczeni z Bogiem w sposób tak ścisły i intymny, że nasze życie i postawa ulega przemianie.
Przejdźmy teraz do drugiej kwestii. Co to znaczy, że Bóg czyni doskonałymi "na zawsze"? Ponownie zacznijmy od greckiego słowniczka. Pojawia się tam zwrot "eis to diēnekes" [εἰς τὸ διηνεκὲς], który może być przełożony jako "na zawsze" lub "nieustannie". W Biblii zwrot ten występuje w tym brzmieniu wyłącznie w Liście do Hebrajczyków. Oprócz Hbr 10,14 są to jeszcze wersety 7,3, 10,1 i 10,12.
„Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, [Melchizedek] nie ma początku ani też końca życia, ale upodobniony do Syna Bożego pozostaje kapłanem na wieki [eis to diēnekes]” - Hbr 7,3
„Prawo (...) nie może tymi samymi ofiarami, które co roku są nieustannie [eis to diēnekes] składane, udoskonalić tych, którzy z nimi przychodzą” - Hbr 10,1
„Ten zaś, gdy złożył jedną ofiarę za grzechy, na zawsze [eis to diēnekes] zasiadł po prawicy Boga” - Hbr 10,12. Cytuję wszystkie fragmenty za przekładem Biblii Ekumenicznej, natomiast trzeba zaznaczyć, że w tym zdaniu wielu tłumaczy wiąże "eis to diēnekes" ze złożeniem ofiary, a nie z zasiadaniem po prawicy Boga. (Np. w Biblii Warszawskiej: "lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej".)
Wreszcie po raz ostatni ten zwrot zostaje użyty w naszym wyjściowym wersecie: „Przez tę jedną ofiarę przecież uczynił na zawsze [eis to diēnekes] doskonałymi tych, którzy dostępują uświęcenia” - Hbr 10,14
Wymowne jest nagromadzenie tego szczególnego zwrotu w rozdziale 10. Wydaje mi się, że jest on użyty przede wszystkim dla wzmocnienia głównego przekazu listu: ofiara Chrystusa jest lepsza niż ofiary Starego Przymierza. Ofiary nakazane przez Prawo były składane bez końca [eis to diēnekes], lecz ani razu nie przywiodły człowieka do doskonałości. Ofiara Chrystusa została złożona jeden raz i przez nią osiąga się doskonałość bez końca [eis to diēnekes]. Wydaje się, że autor używa zwrotu "eis to diēnekes", aby podkreślić, że skuteczność ofiary Chrystusa nie potrzebuje już więcej żadnych uzupełnień. Wyobraźmy sobie, że tych słów brakuje w wersecie 14 i brzmi on tak: „Przez tę jedną ofiarę przecież uczynił doskonałymi tych, którzy dostępują uświęcenia”. Moment uświęcenia powszechnie wiązano z chrztem. Mogłoby się tutaj wkraść wahanie w przypadku, gdy jakiś wierzący po chrzcie dopuszcza się przewinień. Czy jego doskonałość została utracona? A jeśli tak, to jak ją odzyskać, skoro ofiara Chrystusa się nie powtórzy? Bardzo wcześnie u chrześcijan zaczęły się pojawiać pomysły, aby przez swoje uczynki poprawiać raz za razem swoją pozycję przed Bogiem. Autor Didache uważał, że jałmużna jest formą okupu za grzech [Didache IV,6]. Aby wykluczyć logikę dawnego Prawa autor Listu do Hebrajczyków dodaje zatem słowa, że jesteśmy uczynieni doskonałymi "na zawsze".
Podsumowując, werset Hbr 10,14 można rozumieć w taki sposób, że:
(1) Bóg czyni ludzi doskonałymi przez ich zjednoczenie z ukrzyżowanym i doskonałym Chrystusem;
(2) Ofiara Chrystusa nie wymaga żadnych uzupełnień i obejmuje wszystkie nasze przeszłe i przyszłe grzechy.
Nie dopatrywałbym się natomiast w "eis to diēnekes" jakiejś formy determinizmu. W grece da się wyrazić niezmienny stan na różne sposoby, a jednak w 10 rozdziale autor używa tych samych słów w wersetach 1, 12 i 14, jakby chcąc zbudować w tekście wzajemne odniesienia (podczas gdy w wersecie 10 pojawia się słowo "ephapax" [ἐφάπαξ]). Poza tym, w liście padają ostrzeżenia przed apostazją (rozdział 6 i 10). Syna Bożego da się podeptać, a Ducha łaski da się zlekceważyć [Hbr 10,29]. To jest bolesny scenariusz, który może się zdarzyć. Niemniej, istotną cechą Nowego Przymierza jest większa wierność ludu w porównaniu ze Starym Przymierzem. Bóg usuwa z naszego ciała serce kamienne, a daje serce mięsiste [Ez 11,19]. Od Boga jest trudno odpaść. Wydaje się, że apostazja nawróconego człowieka jest możliwa, ale jest rzadka.