“Cześć,
Zgadzam się z luterańskimi wyznaniami wiary, oprócz jednej sprawy, a mianowicie modlitwyza zmarłych. Wiem, że nie ma czyśćca. Wygląda na to, że modlitwy za zmarłych są częścią życia kościelnego sięgającego czasów św. Augustyna. Jeśli dobrze pamiętam, właśnie on modlił się za zmarłą matkę. Rozumiem, że luteranie mogą modlić się za zmarłych prywatnie, ale nie jako kościół. Zatem, jeśli z osobna można się modlić to dlaczego nie jako cały Kościół?
Pozdrawiam, P. z Australii”
P.,
być może będzie dla ciebie zaskoczeniem, ale Kościół rzeczywiście modli się za zmarłych. Rzućmy okiem na trzy modlitwy Kościoła:
Modlitwa na ostatnią niedzielę roku kościelnego (historyczna):
Panie Boże, Ojcze niebieski, modlimy się, ześlij Syna Swego, aby poprowadził do domu swoją oblubienicę, Kościół, aby wraz z całym zgromadzeniem odkupionych mógł, w końcu, wejść na Jego wieczną ucztę weselną; przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana, który żyje i króluje z Tobą i Duchem Świętym, jedyny Bóg, teraz i na wieki. Amen
Dwie modlitwy z nabożeństwa pogrzebowego:
Niech Bóg Ojciec, który stworzył to ciało; niech Bóg Syn, który przez Swoją krew odkupił to ciało; niech Bóg Duch Święty, który przez święty chrzest uświęcił to ciało, aby było Jego świątynią; zachowa te szczątki do dnia zmartwychwstania wszystkich ciał. Amen
Wszechmogący Boże, przez śmierć Twojego Syna Jezusa Chrystusa zniszczyłeś śmierć, przez Jego odpoczynek w grobie uświęciłeś groby swoich świętych, a przez zmartwychwstanie Jego ciała objawiłeś życie i nieśmiertelność, aby wszyscy, którzy w Nim umierają, posiedli pokój i nadzieję. Dziękujemy za zwycięstwo nad śmiercią i grobem, które On dla nas zwyciężył. Prowadź nas w wiecznej komunii ze wszystkimi, którzy oczekują Go na ziemi i ze wszystkimi w niebie, którzy są z Nim, bo On jest zmartwychwstaniem i życiem, Jezus Chrystus, nasz Pan. Amen
A zatem, w jaki sposób Kościół w swoich modlitwach uczy nas modlić się za zmarłych? Zaczyna się od Bożego Słowa, które mówi nam wszystko, co Bóg Ojciec, Syn i Duch Święty uczynił dla zmarłego. To, że Chrystus go odkupił, wprowadził do Kościoła, a chrzest zapieczętował dla niego obietnicę zmartwychwstania. Tak właśnie kształtuje się modlitwa chrześcijańska. Najpierw słuchamy, co mówi Słowo Boże. Następnie przekazujemy Bogu to samo Słowo w formie prośby. Daje to chrześcijaninowi całkowitą pewność, że jego modlitwa nie jest pustym słowem, ale jest tak pewna, jak Boża obietnica. Gdzie Słowo Boże milczy, tzn. nie mówi, że święci w niebie słuchają naszych modlitw, ani nie nakazują nam modlić się do nich (w końcu mamy teraz bezpośredni dostęp do Ojca przez Ducha w imieniu Jezusa - Ef. 2:18, 5:20) - nie idziemy tą drogą. Możemy jednak być pewni, że święci w niebie i na ziemi modlą się za Kościół, a modlitwa za zmarłych, ponieważ wypływa z zapewnienia Słowa Bożego, nie jest bezużyteczna.
Jasno należy stwierdzić, aby nie było żadnego zamieszania, iż uważamy, że modlitwa nie jest jakimś środkiem łaski, który przeniesie zmarłego z piekła do nieba. Modlimy się w oparciu o to, co jest prawdziwe, co pewne. Warto przyjrzeć się samej Modlitwie Pańskiej. Nasz Pan uczy nas modlić się tymi słowami: "Odpuść nam nasze winy". Powtarzamy słowa modlitwy nie w tym celu, aby wpłynąć na decyzję Boga w chwili ich wypowiadania, lecz dlatego, że Bóg już nam wybaczył nasze grzechy, jak wyraźnie naucza Słowo Boże. Podobnie się dzieje, gdy modlimy się, aby Pan zachował bezpiecznie naszego umiłowanego zmarłego i przyprowadził go i nas na ucztę Baranka w Jego Królestwie. Nie jest to zwykła spekulacja, ani próba nakłonienia Boga do takiego działania. Obiecał, że to zrobi i dlatego się modlimy.
Powyższy tekst jest tłumaczeniem materiału zamieszczonego na stronie:
www.worldvieweverlasting.com/2011/12/07/the-faithful-departed-and-stuff
Tłumaczenie: Aleksander Berezanczuk