Orygenes uznawał prymat św. Piotra na zasadzie wyjątkowej wiary i duchowej doskonałości Apostoła, ale nie na zasadzie elitarnego urzędu zastrzeżonego dla jednego człowieka.
W kontekście sporów o prymat św. Piotra w gronie apostołów bywają przywoływane różne wypowiedzi Orygenesa – zarówno przez stronę rzymskokatolicką jak i przez przedstawicieli innych wyznań. Postaram się nakreślić jakie znaczenie przypisywał Piotrowi Orygenes poprzez zestawienie różnych fragmentów dzieł aleksandryjskiego pisarza.
Orygenes wielokrotnie dawał wyraz temu, że uważał Apostoła Piotra za szczególną postać w gronie Dwunastu. W jednej z homilii o Ewangelii św. Łukasza nazywa św. Piotra księciem apostołów (Homilie o Ewangelii św. Łukasza 17:6). W piśmie Przeciwko Celsusowi określa go mianem pierwocin apostołów (Przeciw Celsusowi II:65). Zaś w piątej homilii o Księdze Wyjścia stwierdza, że Piotr był wielkim fundamentem Kościoła i najsilniejszą opoką, na której Chrystus zbudował Kościół.
Z tych wszystkich superlatywów nie wynika jednak dokładnie jakie znaczenie miała pozycja Piotra i czy pełnił jakąś rolę w Kościele zarezerwowaną tylko dla niego. Aby lepiej zrozumieć Orygenesa konieczne jest spojrzenie na jego komentarz do Ewangelii św. Mateusza. W tej bowiem księdze znajdują się słowa Chrystusa, które stanowią oś sporu w dyskusjach wokół roli Piotra:
Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą.
Mt 16, 18 [Biblia Tysiąclecia]
Wczytajmy się co przy tym wersecie ma do powiedzenia Orygenes:
Jeśli więc i my wyznamy jak Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego – ponieważ nie ciało i krew nam to objawiły, lecz światło pochodzące od Ojca, który jest w niebie, oświeciło nasze serce – i dzięki temu staniemy się Piotrem, może i nam powie <Bóg> Słowo: Ty jesteś Piotr [czyli Skała] itd. Skałą bowiem jest każdy naśladowca Chrystusa, z którego pili ci, co <pili> z towarzyszącej im duchowej Skały (1 Kor 10, 4); i na każdej tego rodzaju skale jest zbudowana cała nauka Kościoła i oparte na niej życie; bo w każdym doskonałym, w którym są zgromadzone słowa, czyny i myśli, powodujące błogosławieństwo, znajduje się zbudowany przez Boga Kościół, [którego nie przemogą bramy piekielne].
(Komentarz do Ewangelii według Mateusza, ks. XII, 11)
Wyraźnie zostaje więc ukazane, że Orygenes nie pojmował imienia Skały w kategoriach urzędu, który został powierzony specjalnie tylko św. Piotrowi. Bycie skałą jest rezultatem bycia doskonałym chrześcijaninem i wiele osób można określić mianem Skał, na których zbudowany jest Kościół. W tym miejscu trzeba wyjaśnić, że Orygenes rozróżniał dwie zasadnicze kategorie chrześcijan: tych, którzy są związani z Kościołem i deklarują wiarę, ale w istocie nie przywiązują do niej dużej wagi oraz tych, którzy są prawdziwie przejęci Słowem Bożym i sprawy duchowe stawiają na pierwszym miejscu. Taką myśl wyraża w pewnym momencie w komentarzu do Ewangelii św. Jana:
Większość z nas, związanych wprawdzie z naukami Chrystusa, lecz troszczących się głównie o sprawy doczesne i tylko niewiele poświęcających Bogu, to może właśnie tacy, którzy wywodzą się z „pokoleń”, a mając mało wspólnego z kapłanami mało też uwagi poświęcają kultowi Bożemu, tych zaś, którzy szczerze są związani ze Słowem Bożym i z jedyną służbą Bożą, słusznie nazwiemy kapłanami i lewitami mając na względzie wyróżniającą się ich działalność w tym zakresie.
(Komentarz do Ewangelii św. Jana, ks. I rozdz. II, 10)
Kiedy zatem Orygenes rozciąga miano Skał na wszystkich doskonałych chrześcijan to ma na myśli właśnie tę drugą kategorię, ew. jakiś jej podzbiór.
Przyjrzyjmy się dalszym rozważaniom Orygenesa wokół słów Chrystusa:
Jeżeli sądzisz, że tylko na jednym Piotrze Bóg buduje cały Kościół, to co powiesz o Jakubie i Janie, synach gromu lub o każdym z Apostołów? Czy więc będzie to zgodne z prawdą, jeśli ośmielimy się powiedzieć, że Piotra wyjątkowo bramy piekielne nie przemogą, lecz pozostałych Apostołów i ludzi doskonałych przemogą? Czy nie do wszystkich i do każdego z nich odnosi się wyżej wymienione zdanie: „Bramy piekielne go nie przemogą” i to zdanie: „Na tej skale zbuduję Kościół mój”?
Czy także klucze królestwa niebieskiego daje Chrystus jedynie Piotrowi i czy żaden inny błogosławiony ich nie otrzyma? Jeśli również dla innych jest wspólne to zdanie: „Tobie dam klucze królestwa niebieskiego”, to dlaczego [nie wydają się być wspólne] wszystkie słowa wypowiedziane
jakby do Piotra i przedtem i potem? Bo też istotnie wydaje się, że słowa: „Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie” itd. zostały skierowane jakby do Piotra.
(Komentarz do Ewangelii według Mateusza, ks. XII, 11)
Orygenes wyraźnie zaznacza, że nie tylko na Piotrze jest zbudowany Kościół, lecz również na pozostałych apostołach oraz wszystkich doskonałych. Prymat Piotra nie polega więc na jakiejś elitarnej funkcji, którą tylko on mógł sprawować, lecz na tym, że stał się najdoskonalszy w wierze ze wszystkich apostołów – zobaczmy, że dobrze pasuje to do wspomnianych już tytułów Piotra, których używa Orygenes w piątej homilii o Księdze Wyjścia. Piotr był wielkim fundamentem Kościoła, ale nie jedynym spośród ludzi, którzy byli fundamentami; był najsilniejszą opoką, ale nie jedyną – inni również byli opokami. Dalej Orygenes zastanawia się czy słowa tobie dam klucze królestwa niebieskiego (Mt 16, 19) są skierowane tylko do Piotra czy do większej liczby ludzi. W dalszym ciągu wywodów skłania się ku drugiej opcji:
Zobaczmy dalej, w jakim sensie powiedziano Piotrowi i każdemu [wierzącemu, który jest] Piotrem: „Tobie dam klucze królestwa niebieskiego”. Po pierwsze sądzę, że to zdanie: „Tobie dam klucze królestwa niebieskiego” zostało wypowiedziane w następstwie słów: „Bramy piekielne go nie przemogą”, albowiem godzien jest otrzymać od samego Słowa klucze królestwa niebieskiego ten, kto zabezpieczył się przed bramami piekielnymi tak, aby one go nie przemogły; po wtóre, jako nagrodę za to, że bramy piekielne nie mogły [dzięki jego cnotom] niczego przeciwko niemu zdziałać, otrzymuje klucze królestwa niebieskiego, aby otworzyć sobie bramy zamknięte dla tych, którzy dają się zwyciężać bramom piekielnym. (...)
Zobacz, jak wielką moc ma Skała, na której Chrystus buduje Kościół oraz każdy, kto mówi: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga Żywego” tak, iż sądy jego pozostają mocne, jako że przez niego sądzi Bóg, aby w samym wydawaniu sądu bramy piekielne go nie przemogły. Gdy więc ktoś sądzi niesprawiedliwie i wiąże na ziemi niezgodnie ze słowem Bożym i rozwiązuje na ziemi nie według woli Bożej, tego bramy piekielne przemagają. Nad kim zaś bramy piekielne nie mają władzy, ten sądzi sprawiedliwie;dlatego ma on klucze królestwa niebieskiego i otwiera tym, którym rozwiązane zostały grzechy na ziemi, aby również w niebie otrzymali ich rozwiązanie i wolność, a zamyka przed tymi, którym sprawiedliwym jego wyrokiem grzechy zostały związane na ziemi, aby również w niebie byli nimi związani i osądzeni.
(Ibidem, ks. XII, 14)
W rozważaniach o prymacie św. Piotra w myśli Orygenesa nie można pominąć dalszego fragmentu z Komentarza do Ewangelii według Mateusza:
Ale chociaż Jezus dał Piotrowi i tym, co trzy razy upomnieli braci, wspólne polecenie, to jednak, ponieważ trzeba było, aby Piotr miał jakieś wyróżniające go spośród nich zadanie, osobno polecił Piotrowi: „Tobie dam klucze królestwa niebios, <cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebiosach, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebiosach>” (Mt 16, 19), wcześniej niż zapowiedział tamtym: „Wszystko, co zwiążecie na ziemi” itd. Zresztą, jeśli starannie zastanowimy się nad tekstem ewangelicznym, to również w tym, co wydaje się wspólne dla Piotra i tych, którzy trzy razy upomnieli braci, możemy odkryć wielką różnicę i wyższość polecenia danego Piotrowi nad poleceniem, jakie otrzymali inni. Nie jest to bowiem mała różnica, że Piotr otrzymał klucze nie jednego nieba, lecz wielu niebios, aby cokolwiek zwiąże na ziemi, było związane nie w jednym <tylko> niebie, lecz we wszystkich niebiosach [i co rozwiąże na ziemi, było rozwiązane nie tylko w jednym niebie, lecz we wszystkich niebiosach]; tymczasem do wielu, którzy wiążą na ziemi i rozwiązują na ziemi, <tak powiedziano>, aby wiązali i rozwiązywali nie w niebiosach, jak polecono Piotrowi, lecz w jednym niebie. Ich moc bowiem nie sięga tak daleko, jak moc Piotra, aby mogli wiązać lub rozwiązywać we wszystkich niebiosach.
(Ibidem, ks. XIII, 31)
Powyższy fragment bywa przytaczany jako argument za tym, że Orygenes uznawał jakąś szczególną władzę zarezerwowaną tylko dla św. Piotra. Nie można jednak odczytywać tych słów w oderwaniu od tego co Orygenes wyłożył w księdze XII Komentarza, a co zacytowałem już powyżej. Słowa Chrystusa o daniu kluczy św. Piotrowi oznaczają w istocie danie kluczy wszystkim doskonałym, którzy są Skałami. Natomiast pouczenie Pana o trzykrotnym upomnieniu braterskim nie jest traktowane przez Orygenesa jako skierowane tylko do doskonałych, a w każdym razie nigdzie nie wyraża takiego przekonania. Stąd inne mają znaczenie władza związywania i rozwiązywania w Mt 16, 19 i w Mt 18, 18. Jedna bowiem została udzielona doskonałym, a druga również tym, którzy jeszcze doskonali nie są. Zdanie Orygenesa: trzeba było, aby Piotr miał jakieś wyróżniające go spośród nich zadanie, nie powinno być według mnie odczytywane w takim sensie, że Piotr otrzymał wyróżniające zadanie spośród innych doskonałych, lecz raczej w takim, że doskonali mają zadanie wyróżniające ich spośród ogółu chrześcijan. Wielu ludzi może bowiem usłyszeć słowa skierowane, jak wskazuje litera Ewangelii, do Piotra, a jak uczy duch tejże, do każdego, kto stał się takim, jakim był Piotr (Ibidem, ks. XII, 11).
Podsumowując: sądzę, iż Orygenes uznawał prymat św. Piotra na zasadzie wyjątkowej wiary i duchowej doskonałości Apostoła, ale nie na zasadzie elitarnego urzędu zastrzeżonego dla jednego człowieka.