Na podstawie fragmentu książki The New Testament in Its World, N. T. Wright i Michael F. Bird, wyd. Zondervan Academic 2019, str. 220-225
Jezus najchętniej określał samego siebie poprzez zwrot „Syn Człowieczy”. Dokładne znaczenie tej samoidentyfikacji jest przedmiotem dyskusji wśród teologów zajmujących się Nowym Testamentem. Pomimo pewnych niejasności, można uporządkować kilka najważniejszych faktów.
Po pierwsze, określenie 'syn człowieczy' w języku hebrajskim ('ben adam') może oznaczać po prostu ludzką istotę. W psalmie 8 czytamy: „Czym jest człowiek [enosz], że o nim pamiętasz, czym syn człowieczy [ben adam], że masz go w opiece?” [Ps 8,5]. Paralelizm zawarty w tym wersecie wskazuje, że zarówno 'człowiek' jak i 'syn człowieczy' odnoszą się do ludzkiej istoty. W Księdze Ezechiela Bóg często zwraca się do proroka, zaczynając od słów: „synu człowieczy”, co zdaje się mieć podobny wydźwięk do „zwykły śmiertelniku” [patrz np. Ez 2,1.3.8].
Nacisk położony na człowieczeństwo w określeniu 'syn człowieczy' pozostawił wpływ na tradycję synoptyczną. Mateusz, opisując uzdrowienie sparaliżowanego, podkreśla znaczenie hebrajskiego zwrotu:
„Abyście jednak wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - powiedział do sparaliżowanego: Wstań, weź swoje nosze i wracaj do domu! A on wstał i poszedł do domu. Na ten widok tłumy przelękły się i wielbiły Boga, który ludziom udzielił takiej władzy”. [Mt 9,6-8]
Mateusz jako jedyny ewangelista uwzględnia wzmiankę o Bogu, „który ludziom udzielił takiej władzy”. Takie ujęcie wzmacnia hebrajski wydźwięk określenia 'syn człowieczy'.
Drugim wymiarem użycia zwrotu 'syn człowieczy' jest odniesienie do 7 rozdziału Księgi Daniela, gdzie pojawia się tajemnicza ludzka postać, która dzieli panowanie, a nawet odbiera uwielbienie wraz z Bogiem. W rozdziale tym odnajdujemy na początku wizję czterech potężnych bestii, które wychodzą z morza. Później jednak zostaje im odebrana władza, a Daniel głosi:
„Patrzyłem w nocnych widzeniach, że na obłokach niebios przybył ktoś podobny do Syna Człowieczego [kewar enasz], podszedł do Przedwiecznego i wprowadzono go przed Niego. Powierzono mu panowanie, chwałę i królestwo, aby służyły mu wszystkie narody, ludy i języki. Jego panowanie jest panowaniem wiecznym, które nie przeminie, a jego królestwo nie ulegnie zagładzie”. [Dn 7,13-14]
Bestie są wprost nazwane mianem królów [Dn 7,17] i zapewne miały symbolizować kolejne regionalne mocarstwa: Babilon, Medię, Persję i Grecję (a późniejszym pokoleniom nietrudno było dopatrywać się wśród nich Rzymu). Postać podobna do Syna Człowieczego jest ściśle powiązana z Bożym panowaniem i stanowi niebiański odpowiednik bestii. Panowanie powierzone tej ludzkiej postaci jest tym samym panowaniem, które zostało powierzone ludowi Bożemu [Dn 7,18.27]. „Ktoś podobny do Syna Człowieczego” symbolizuje zatem Boże królestwo, Bożego króla, a także Boży lud. Boże panowanie realizuje się poprzez ludzi - odnajdujemy tu echo z początków Księgi Rodzaju, gdy ludziom została dana zwierzchność nad zwierzętami. Należy podkreślić, że 'syn człowieczy' z Księgi Daniela doczekał się mesjanistycznej interpretacji w późniejszych pismach żydowskich takich jak Księga Henocha.
Po trzecie, w języku aramejskim określenie 'syn człowieczy' jest oddane przez wieloznaczne 'bar enasza'. Może to oznaczać ogólnie pojętą 'ludzkość', bliżej nieokreślonego 'jakiegoś człowieka' albo być użyte przy powoływaniu się na siebie samego jako na 'tego człowieka'. Przyjrzyjmy się dwóm fragmentom z Ewangelii Mateusza:
„Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory, a ptaki gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma gdzie położyć głowy”. [Mt 8,20]
„Przyszedł bowiem Jan, nie jadł i nie pił, a mówią: Demon go opętał. Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a oni mówią: Ten człowiek to żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. [Mt 11,18-19]
W tych dwóch wypowiedziach Jezus wyraźnie używa zwrotu 'syn człowieczy' w odniesieniu do siebie, zgodnie z możliwym zastosowaniem w języku aramejskim. (Lisy mają nory, a ptaki gniazda, lecz 'ten człowiek' nie ma gdzie położyć głowy.)
Określenie 'syn człowieczy' w greckim tekście ewangelii (υἱὸς τοῦ ἀνθρώπου) może być więc użyte na sposób hebrajski, by wskazać na 'istotę ludzką'; może stanowić odniesienie do 7 rozdziału Księgi Daniela; może wreszcie odpowiadać aramejskiemu idiomowi używanemu gdy ktoś chce wskazać na siebie samego. Jakie możemy wyciągnąć z tego wnioski?
Zapewne Jezusowi zdarzało się używać aramejskiego zwrotu 'bar enasza', by mówić o sobie samym. W takim wypadku 'syn człowieczy' oznacza po prostu 'ja', ewentualnie 'ktoś w mojej sytuacji'. To wyjaśnienie dobrze pasuje do kilku miejsc w ewangeliach [porównaj np. Mt 16,13 z Mk 8,27]. Nie należy jednak redukować wszystkich wzmianek o 'synu człowieczym' tylko do tej funkcji. Teksty ewangelii wskazują, że wczesny Kościół dostrzegał powiązanie między aramejskim wyrażeniem a motywami z Księgi Daniela. Jest zupełnie możliwe, że sam Jezus dostrzegł to powiązanie i mówił o 'synu człowieczym', czyniąc aluzje do proroctw.
Są zresztą takie miejsca w ewangeliach, które zdecydowanie trzeba interpretować w świetle narracji z Księgi Daniela - fragmenty mówiące o przyjściu 'syna człowieczego', takie jak Mk 13,24-27. Kontekstem dla tych wypowiedzi nie jest nauczanie o 'końcu świata'. Jezus wykorzystuje apokaliptyczny język, podczas przekazywania uczniom druzgocącej wiadomości o zburzeniu świątyni [Mk 13]. Ostrzega ich przed wielkim uciskiem [w. 19], fałszywymi mesjaszami [w. 22] i koniecznością stanięcia przed namiestnikami i królami [w. 9]. Uczniowie muszą być przygotowani na to, że Jerozolima zostanie zniszczona, a oni sami mają nie podejmować walki, lecz uciekać [w. 14]. Po tym wszystkim jednak nastąpi pocieszenie - tu Jezus odwołuje się do „Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach” [w. 26]. W 7 rozdziale Księgi Daniela „ktoś podobny do Syna Człowieczego” [Dn 7,13] wskazuje na „lud świętych Najwyższego” [Dn 7,27], który zostanie wyniesiony ponad bestie. Prawdziwy Izrael zostanie ocalony i stanie się jawne wobec świata, że jest ludem Bożym. Wywyższenie syna człowieczego będzie oznaczać wywyższenie Jezusa a także samych uczniów Jezusa.
Podsumowując, Jezus używał zwrotu 'syn człowieczy', aby odnieść się do siebie samego, wykorzystując wieloznaczność aramejskiego idiomu i łącząc go z tajemniczą postacią z Księgi Daniela 7,13-14. Tym samym wskazywał, że ma do odegrania szczególną rolę w Królestwie Bożym. 'Syn człowieczy' jest zatem bardziej 'rolą' niż 'tytułem'. Postać ta z jednej strony symbolizuje Boże panowanie, a z drugiej lud Boży, który zostanie obroniony po czasie cierpienia i ucisku.